Jak podaje portal „Wirtualna Polska”, jeden z turystów, jaki odwiedził ostatnio Zakopane, chciał mieć pamiątkę z wakacji. Kupił kubek podpisany Morskie Oko, choć na grafice widnieje inny górski staw. Teraz przestrzega innych wczasowiczów.
Oszukańcze pamiątki
Kupowanie pamiątek w odwiedzanych przez nas w okresie wakacji miejscach jest dla wielu tradycją. Okazuje się, że nawet ta z pozoru niewinna czynność obarczona jest ryzykiem padnięcia ofiarą oszustów. Oszukany poczuł się Przemek z Łodzi, który swoją historię ku przestrodze opisał w liście wysłanym do „Tygodnika Podhalańskiego”.
Przed wyjazdem Pan Przemek postanowił na pamiątkę kupić kubek. Widniał na nim napis „Zakopane Morskie Oko” i oczywistym wydało się, że grafika na kubku przedstawia właśnie to miejsce. Po powrocie do domu, kiedy dokładnie przyjrzał się zdjęciu na kubku odkrył, że padł ofiarą oszustwa.
List z przestrogą
„Zobaczyłem, że na zdjęciu z podpisem Morskie Oko jest Czarny Staw Gąsienicowy. To było duże rozczarowanie. Ten kubek miał mi przypominać chwile spędzone nad Morskim Okiem. Chciałbym ostrzec turystów, żeby uważniej przyglądali się kupionym pamiątkom. Unikną takiego rozczarowania” – napisał pan Przemysław do „Tygodnika Podhalańskiego”.
Część Internautów przyjęła całą sprawę z przymrużeniem oka, komentując nieco ironicznie „trauma na całe życie” lub „od teraz będę bardziej ostrożny”. Nie ulega jednak wątpliwości, że w czasie wakacyjnych wycieczek powinniśmy zachować czujność, żeby nie paść ofiarą oszustw tych małych i tych trochę większych.
Co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Zaskakujące odkrycie w jednym z polskich miast. Czekało na odnalezienie dekady. Co jest w wiadomości sprzed lat
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Polacy skarżą się na ceny w popularnych miejscach wypoczynkowych. Czy naprawdę jest tak drogo
O tym się mówi: Ministerstwo Zdrowia wystosowało do Polaków ważny apel. Chodzi o wprowadzone obostrzenia
