Powrót do stacjonarnej nauki w czasie pandemii koronawirusa oznacza też nowe, bardziej restrykcyjne zasady bezpieczeństwa w szkołach.
Ograniczenia mają spowodować innymi ograniczenia wymienności sal lekcyjnych, mniejsze grupy na zajęciach, wydłużenie przerwy obiadowej, ograniczenie kontaktu z uczniami innych klas itp.
Co zatem z funkcjonowaniem świetlic?
Minister edukacji Dariusz Piontkowski zapowiedział już, że świetlice będą funkcjonować tak, jak przed pandemią.
"Tam nic nadzwyczajnego nie będzie się działo. Zgodnie z wytycznymi inspektora sanitarnego nie ma jakichś szczególnych wytycznych dla świetlic" – zapewnił publicznie.
Choć oświadczenie zadziwiło rodziców, ministerstwo uznaje, że zagrożenia nie ma, a jedynie co się zaleca to staranie się by nie było zbyt wielu uczniów w jednym pomieszczeniu, ustawienie płynów dezynfekujących w łatwo dostępnych miejscach oraz wietrzenie pomieszczeń co godzinę.
Nauczyciele są zgodni, że to może nie wystarczyć i potrzebne jest inne rozwiązanie dla świetlic.
To też może cię zainteresować: Wracają obostrzenia w Polsce. Jest decyzja, która ma konsekwencje dla wielu mieszkańców Polski, znów maseczki i limity w miejscach publicznych
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Już od jutra poważne zmiany w rozkładach lotów. Lista krajów, z których nie będą realizowane loty do naszego kraju jest bardzo długa
O tym się mówi: Polaków czekają kolejne, poważne zmiany? Tym razem chodzi o segregację śmieci. Nowe przepisy mogą mocno uprzykrzyć życie