Podczas dożynek w Warszawie, prezydent Andrzej Duda pierwszy raz wypowiedział się na temat ustawy ,,piątka dla zwierząt”. Prezydent stwierdził, że ostatnie tygodnie to trudny czas dla polskiego rolnictwa, biorąc pod uwagę to co się dzieje w polityce za sprawą ustawy m.in. przeciwko hodowli zwierząt na futro, którą promował i popierał premier Kaczyński.

Duda wypowiedział się także kwestii rolników w tej sprawie: Przy decyzji co do dalszych losów ustawy o ochronie zwierząt, będę miał na względzie kwestie humanitarnego traktowania zwierząt, dobrostanu zwierząt, ale będę miał także na względzie byt i jakość życia polskich rolników

Andrzej Duda podczas dożynek podkreślił, że polskie rolnictwo potrzebuje nieustannego wsparcia – ze strony rządzących, zrozumienia, dobrego zrozumienia i gospodarowania, sprawiedliwego dzielenia tego, co jest dla rolnictwa, i tego co może być dla rolnictwa wykorzystane.

Prezydent dodał, że Polskę w sprawie rolnictwa czeka wsparcie finansowe z Unii Europejskiej. Z 140 mld zł część przeznaczona będzie właśnie dla rolnictwa. Mają posłużyć jako bezpośrednie wsparcia rolników jak i w ramach rozwoju obszarów wiejskich.

Chcę jasno powiedzieć wszystkim polskim rolnikom, że będę czynił wszystko, aby sprawy polskich rolników prowadzone były jak najlepiej i aby rolnik mógł w naszym kraju bezpiecznie gospodarować - oświadczył Duda.

Prezydent Andrzej Duda zaznacza - Trwa dyskusja na temat ustawy o ochronie zwierząt. Chcę podkreślić, trwa dyskusja, albowiem prace legislacyjne, parlamentarne nad tą ustawą jeszcze się nie zakończyły .Ale chcę bardzo mocno i w pewnym sensie z gniewem powiedzieć, że padło wiele absolutnie fałszywych, nieprawdziwych słów, które nigdy nie powinny były paść z ust nikogo w Polsce, zwłaszcza takich, którzy na rolnictwie się nie znają, nie rozumieją go, a bardzo często nigdy nie widzieli w jaki sposób realizowana jest hodowla zwierząt - stwierdził prezydent.

Prezydent Duda podkreślał, że hodowla zwierząt jest także kwestią racji bytu samego rolnika, w którego interesie jest dbanie o najlepsze możliwe warunki dla zwierząt przez niego hodowanych. W takich, aby przyniosły mu w efekcie, jak najlepszy dochód. To jest racja jego bytu i jego rodziny - wskazał. Jak dodał, wszyscy, którzy znają wieś i specyfikę pracy rolniczej wiedzą, że "rolnik nie pójdzie na spoczynek, dopóki jego inwentarz nie będzie opatrzony, nakarmiony, zabezpieczony". - Przecież rolnik dba o swoją trzodę, o swój inwentarz. To jest fundamentalna kwestia w gospodarstwie - mówił prezydent.

Duda podkreślał, że nie należy zapominać o bycie rolnika i jego rodzinie, należy pamiętać o tym głównie w czasie prac legislacyjnych i parlamentarnych.

W tej sytuacji nie ma pewności czy ustawa o ochronie zwierząt zostanie podpisana przez prezydenta. Uchwalone przez Sejm przepisy dzielą władzę i wzbudzają kontrowersje. Liderzy partii mogą mieć obawy, że prezydent Andrzej Duda odeśle ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Może ją w najgorszym przypadku zawetować, jednak przewidują bardziej wariant z Trybunałem Konstytucyjnym.

Czy taki scenariusz jest poważnie brany pod uwagę w Pałacu Prezydenckim? Urzędnicy kancelarii nabierają wody usta. - Jeśli ustawa trafi na biurko pana prezydenta, wtedy będzie rozpatrywana - komentuje Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta.

Może cię zainteresowac także: Warszawa: na drogach przestają być widoczne skutki epidemii. O co chodzi

W tym tygodniu także:Z jaja przed PKiN w Warszawie wykluje się dinozaur. Pierwsza taka instalacja na świecie