Narodowy Funduszu Zdrowia zabrał się za sprawdzanie przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej oraz ich działalność odnośnie teleporad.

Działania kontrolerów mające telefonicznie zweryfikować dostępności do świadczeń wywołały jednak oburzenie wśród lekarzy. Wszystko dlatego, że pracownicy NFZ dzwonią do przychodni podając się za pacjentów.

Jeśli nie udaje im się dodzwonić lub umówić na wizytę w tym samym dniu, przychodnie dostają pismo z ostrzeżeniem przed wysokimi karami z powodu niewywiązywania się z obowiązków.

Lekarze i personel POZ tłumaczą, że tak wyglądają realia pracy w obecnych warunkach. Nie wszystkie telefony mogą być odebrane, a na wizytę trzeba czasami poczekać.

fot. money.pl

Przedstawiciele Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia mocno skrytykowali działania Narodowego Funduszu Zdrowia mówiąc, że urzędnicy nie rozumieją ich trudnej sytuacji.

To też może cię zainteresować: Niespodziewana decyzja obiega Polskę. Pieniądze dla pewnej grupy

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Zmiany odnośnie polis na świecie. Ceny ubezpieczeń poszły mocno w górę z powodu pandemii koroniarza. Jak to wygląda w Polsce

O tym się mówi: Są nowe zasady kwarantanny, które obowiązują w całej Polsce. Sanepid zastosuje nowe rozwiązania w sprawie przekazywania informacji